Musiał nadejść taki dzień... Musiał nadejść dzień, w którym zakończyłby się pierwszy sezon programu "PoradySerafina" - mojego autorskiego programu. Coś więcej? Właśnie nadszedł. Dokładnie razem z dwudziestym ósmym odcinkiem zakończyliśmy pierwszy epizod. Bywały wzloty i upadki, były tematy kontrowersyjne i poważne, śmieszne i smutne, do dupy i fajne. Najbardziej cieszy mnie to, że oglądalność tego prymitywnego programu z dnia na dzień rośnie, a nie spada. To naprawdę fajne uczucie nagrywać coś, wiedząc, że ktoś to ogląda - bo jaki sens miałoby nagrywanie gdyby nikt tego nie oglądał? Żaden.
Coraz to bardziej wiem i wierzę, że mam stałych widzów, którzy czekają co dwa dni na godzinę 18:00, żeby tylko obejrzeć ten 3-4-5 minutowy filmik z moim ryjem - czuję się dzięki temu fajnie, serio.
Ponad to już niedługo ruszamy z drugim sezonem! Wielu z Was na to czeka, bo dostałem już parę wiadomości, że nudno beze mnie na YouTube, że nie ma co oglądać i że kogoś tutaj brakuje. Fajnie.
Nawet nie wiecie jaką przyjemność sprawia mi nagrywanie tych wypocin, a potem czytanie Waszych komentarzy i analizowanie ich krok po kroku. Co robię źle, a co dobrze.
Tak czy inaczej, wracamy na dniach.
Szykujcie popcorny i cole!
wtorek, 26 listopada 2013
Koniec pierwszego sezonu!
Opublikowane o 12:57 przez Serafin Pęzioł
| 4 komentarzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Otóż panie serafinie, czekamy na twój kolejny filmik. Zamiast coli mam przygotowane piwko ale to chyba nic nie zmienia, nadal mogę czekać??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wracaj na YT! Tęsknimy :)
OdpowiedzUsuńCzekamyy :3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń